Miałam tego nie robić, bo nikt nie lubi narzekania i każdy z nas ma swoje problemy. Ale w życiu tak już jest, że pewne sprawy dzieją się same. Chciałam przeprosić wszystkich miłych odwiedzających tego bloga, że nic się na nim ostatnio nie dzieje, ale problemy zdrowotne w rodzinie pokrzyżowały wszystkie plany. Moja mama ma złamany kręg w kręgosłupie lędźwiowym, główkę kości barkowej i do tego jeszcze złamany nos a przewróciła się tylko na chodniku. Myślę, że rozumiecie i wybaczycie mi teraz ten brak postów.
W międzyczasie powstały jednak karteczki świąteczne, które postaram się pokazać w chwili wolnego czasu.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i proszę o wyrozumiałość.
zycze mamie szybkiego powrotu do stanu przed upadkiem...tak to juz w zyciu bywa...nigdy nie wiemy co nas spotka...tak wiec trzymaj sie tez cieplutko i opiekuj sie mama,a na czas blogowy przyjdzie pora to wtedy nadrobisz wszystkie zaleglosci...
OdpowiedzUsuńZycze jak najszybszego powrotu do zdrowia Twojej mamie i zdrowka dla calej Twojej rodziny.
OdpowiedzUsuńŻycie jest ,jakie jest,więc nie ma co się szczypać.Gdy Ci ciężko i zle ,po prostu o tym piszesz.Inaczej nie byłoby to prawdziwe życie.Mamie życzę szybkiego powrotu do zdrowia,a Tobie dużo siły i szybkiego powrotu do nas.
OdpowiedzUsuńEwa
Kochana, zdrowie przede wszystkim i Twoje i Twoich najbliższych a potem cała reszta.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko się szybko zagoi a Ty spokojnie wrócisz do blogowania. Czekamy
Buziole
Mam nadzieję Miro, że z Twoją mamą już lepiej...niebezpiecznie to brzmi...a kolejny post...wow pracowita jak pszczółka!! :) piękne kartki
OdpowiedzUsuń