poniedziałek, 31 grudnia 2012

Karczoch

Cześć,
Jedyny jaki powstał na te Święta

Jako,że dziś ostatni dzień roku chciałam podziękować Wszystkim odwiedzającym i nie tylko, że byli tu zemną, wspierali dobrym słowem i pomocą.
Życzę Wam Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku 2013 żeby wszystkie troski i zmartwienia Was omijały, a każdy dzień był pełen uśmiechu i słońca:)

sobota, 29 grudnia 2012

Na kłopoty i smutki...

Witajcie,
Dawno mnie tutaj nie było, ale ... po co mówić o kłopotach i smutkach. Na nie powstał mały puchaty króliczek.

Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających.


czwartek, 22 listopada 2012

Zielona w białe kropki z konikiem

Zielona poduszka w białe kropki ze śmiesznym konikiem już uszyta.




Jak zwykle format 40x40cm, strona przednia poduszki pogrubiona ocieplinką i podszewką.
Chciałam bardzo podziękować za miłe wpisy pod poprzednimi postami, a jeśli chodzi o chlebek zapach w mieszkaniu jak się piecze jest wspaniały:)

piątek, 16 listopada 2012

Chlebek



Dzisiaj z innej beczki. Zgodnie z tytułem będzie o chlebie. Sporo nas piecze domowy chlebek, wystarczy to zrobić raz aby docenić jego zalety i na stałe przestawić się na domowy wypiek.
Ja swój chlebek piekę już chyba 15 lat. Tak, pierwsze to był biały pszenny chlebek podobny do bułki wyrabiany w Termomixie, potem nastała era chlebka żytniego na zakwasie wypiekanego w zwykłych keksówkach, a teraz dzięki nieocenionej Małgosi z MB Vintage mam piękny garnek rzymski.
Bałam się trochę piec w nim chleb, przetestowałam pierwsze na mięsie było super. Dopiero Monika z blogu Na Grabinie wyjaśniła mi jak to zrobić i teraz już z powodzeniem bawię się w pieczenie w garnku. A jak to wygląda zobaczcie i oceńcie:
      Etap I wyrastanie w Garnku:
   Po upieczeniu 
Jeśli ktoś ma ochotę to podaję przepis:
Na garnek rzymski o pojemności 2,5 litra

ZACZYN:
200g mąki żytniej pełnoziarnistej
100g mąki żytniej typ 720
20g zakwasu żytniego
250g letniej

Wymieszać dokładnie i odstawić  w ciepłe miejsce na 12 - 16 godzin

CIASTO WŁAŚCIWE:
Zaczyn
230g mąki żytniej typ 720
230g mąki pszennej typ 650
300g wody letniej
1 płaska łyżeczka soli
30g drożdzy
ziarna wg uznania ( słonecznik, siemię lniane, czarnuszka, mak )

Wszystkie składniki dokładnie łączymy ( wystarczy dokładnie wymieszać drewnianą łyżką ), garnek rzymski smarujemy olejem i wysypujemy otrębami i do tak przygotowanego przekładamy ciasto chlebowe. Wstawiamy garnek na ok 45 minut do gorącej wody w tym czasie garnek namaka a ciasto wyrasta. Gdy osiągnie już pożądana wysokość wyjmujemy z kąpieli wodnej, zwilżamy pokrywę i zamykamy garnek. Wstawiamy do zimnego piekarnika i pieczemy 60 minut w temp. 200 stopni.
Po upieczeniu ostrożnie wyciągamy garnek ściągamy pokrywę i zostawiamy aby przestygła. Z zimnego garnka wyjmuję chleb i dostudzam go na kratce.

wtorek, 13 listopada 2012

Konik



Cześć,
Skończyłam:) podskakuję i krzyczę hura! Dlaczego? Nie wiem czy i Wy tak macie ale są hafty które robi się szybko łatwo i przyjemnie i są hafty, które z pozoru są proste ale dają dobrze popalić.
Ten sympatyczny konik, z pozoru nic trudnego, ale jak wgłębić się we wzór to zaczynają się schodki.

Dłubałam przy nim prawie 2 miesiące, fakt z przerwami bo tu szkoła tu zajęcia dodatkowe lub kochany leń, ale wydłubałam. Jest troszeczkę inny niż na obrazku ale równie słodki. Wygląda tak:





 Hafcik jak widać przygotowany pod kolejną zamówioną poduszkę, jak uszyję to pokarzę.
W międzyczasie zostałam wyróżniona przez Olę z Pikotki i inne kotki. Bardzo Ci dziękuję Oleńko.

 Miło mi też powitać nowa obserwatorkę Promyk z Świat promyka haftem malowany
Cieszę się,że mimo iż ostatnio rzadko pojawiam się na blogu odwiedzacie mnie i zostawiacie po sobie ślad.
Pozdrawiam.

wtorek, 30 października 2012

poniedziałek, 29 października 2012

Karteczka - metryczka

Cześć,
Powstała szybciutko bo tak powstać musiała, malutka metryczka dla malutkiej Lanki.
Na metryczce rozgościł się mój ulubiony Fizzy Moon.


 Pozdrawiam serdecznie :)

wtorek, 23 października 2012

Akcja "Kupujmy nasze rękodzieło" ma na celu przypomnieć wszystkim, żebyśmy pamiętali o rodzimych wytwórcach, wspierali nasz krajowy rynek i kupowali przedmioty od naszych polskich rękodzielników - czyli przedmioty oryginalne, wartościowe, artystyczne, wykonywane często w pojedynczych egzemplarzach.
Pamiętajmy o artystach, twórcach, którzy poświęcili wiele czasu na to, żeby poznać daną technikę, nauczyć się jej, poświęcają czas, żeby stworzyć coś niepowtarzalnego, nietuzinkowego, pięknego i DOKŁADNIE WYKONANEGO, nie okupionego pracą małych rączek...
Basta chińszczyźnie - kupujmy nasze rękodzieło!
Chcemy Was zarazić tą akcja, prosić, żeby ten, kto chce, kto się z tym zgadza, podał dalej. Możecie, a wręcz prosimy Was o kopiowanie tego obrazka i tekstu powyżej i wklejania na swoich blogach.
Mówcie o tej akcji swoim znajomym, zmieńmy mentalność Polaków.
Nie jest to pierwsza taka akcja, ale warto takie myślenie promować, prawda?


Zgadzam się całkowicie z tą akcją nasi rzemieślnicy tworzą nie tylko ładniejsze ale i bezpieczniejsze produkty. Wystarczy zresztą pooglądać różne blogi i możemy się sami przekonać jakie cudeńka tworzymy.
Źródło akcji pochodzi z http://dommokoszy.blogspot.com/ a podpatrzyłam na blogu Oli http://pikotki.blogspot.com/ i podpisuję się dwoma rączkami.

środa, 17 października 2012

Zapraszam na Słowację

Witajcie,
Dzisiaj będzie podróżniczo, zapraszam na wycieczkę do Słowacji a konkretnie do Trencina gdzie można zwiedzić majestatyczny zamek i przejść się urokliwymi uliczkami starego miasta.
Trencin zwany też Krainą Czaka od Matusza Czaka, który panował na tych terenach to centrum dorzecza Wagu, zwanego Poważie, rozciągające się pod sławnym Zamkiem Trenczyńskim (Trenčiansky hrad), będąc nie tylko miastem z bogatą historią, ale także różnorodną współczesnością i ścisłymi związkami z sąsiednimi terenami Moraw i Czech.
Dominantą miasta i całego Poważia jest Zamek Trenczyński, w którym są w przeciągu całego roku organizowane różne koncerty, średniowieczne turnieje, atrakcyjne nocne zwiedzania. Zamek stał się sławnym dzięki jego najpotężniejszemu właścicielowi Matuszowi Czakowi Trenczyńskiemu, nazywanym także „Panem Wagu i Tatr“. Chyba najbardziej znana jest studnia miłości, o głębokości 80 m. A oto sam zamek:

























































 Tak oto prezentuje się Zamek, jego niektóre wnętrza i oraz jego właściciel sam Matusz Czaka wykuty w skale na której stoi jego zamek.















Teraz może krótki spacer po mieście,
Widok na miasto z Zamku








Może dość chociaż miasto bardzo ciekawe, czyste spokojne z przepiękną rzeką Wag.
Wiecie co pochodzimy trochę po górach:). Niedaleko Trencina znajduje się Sulovskij Hrad czyli Sulowskie Skały. Przepięknie położone formy skalne. Trzeba się powypinać trochę w górę ale warto.
Zobaczcie sami:


































Wymęczyłam Was trochę :), ale pogoda była piękna i chyba nie było tak źle.
Jeśli będziecie mieli kiedyś czas i ochotę to polecam Krainę Czaka warto ją zobaczyć.


Miło mi powitać u siebie mową obserwatorkę Kalmastych .
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i komentarze a szczególnie te pod postem z torbą .
Pozdrawiam Mira