środa, 17 października 2012

Zapraszam na Słowację

Witajcie,
Dzisiaj będzie podróżniczo, zapraszam na wycieczkę do Słowacji a konkretnie do Trencina gdzie można zwiedzić majestatyczny zamek i przejść się urokliwymi uliczkami starego miasta.
Trencin zwany też Krainą Czaka od Matusza Czaka, który panował na tych terenach to centrum dorzecza Wagu, zwanego Poważie, rozciągające się pod sławnym Zamkiem Trenczyńskim (Trenčiansky hrad), będąc nie tylko miastem z bogatą historią, ale także różnorodną współczesnością i ścisłymi związkami z sąsiednimi terenami Moraw i Czech.
Dominantą miasta i całego Poważia jest Zamek Trenczyński, w którym są w przeciągu całego roku organizowane różne koncerty, średniowieczne turnieje, atrakcyjne nocne zwiedzania. Zamek stał się sławnym dzięki jego najpotężniejszemu właścicielowi Matuszowi Czakowi Trenczyńskiemu, nazywanym także „Panem Wagu i Tatr“. Chyba najbardziej znana jest studnia miłości, o głębokości 80 m. A oto sam zamek:

























































 Tak oto prezentuje się Zamek, jego niektóre wnętrza i oraz jego właściciel sam Matusz Czaka wykuty w skale na której stoi jego zamek.















Teraz może krótki spacer po mieście,
Widok na miasto z Zamku








Może dość chociaż miasto bardzo ciekawe, czyste spokojne z przepiękną rzeką Wag.
Wiecie co pochodzimy trochę po górach:). Niedaleko Trencina znajduje się Sulovskij Hrad czyli Sulowskie Skały. Przepięknie położone formy skalne. Trzeba się powypinać trochę w górę ale warto.
Zobaczcie sami:


































Wymęczyłam Was trochę :), ale pogoda była piękna i chyba nie było tak źle.
Jeśli będziecie mieli kiedyś czas i ochotę to polecam Krainę Czaka warto ją zobaczyć.


Miło mi powitać u siebie mową obserwatorkę Kalmastych .
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i komentarze a szczególnie te pod postem z torbą .
Pozdrawiam Mira

5 komentarzy:

  1. Widzę,że pogoda dopisała a miejsce bardzo urokliwe:))

    OdpowiedzUsuń
  2. zamek majestatyczny, ale widoki na góry jeszcze bardziej :)miasteczko urokliwe...
    cudna wyprawa!
    Pozdrawiam Miruś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fju,fju, ale fajna wycieczka :)Zamek robi wrażenie a relacja z wycieczki bardzo sympatyczna :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam Podrózników. Piękna wyprawa po bajkowej Słowacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może kiedyś mąż mnie tam zabierze.

    OdpowiedzUsuń