wtorek, 2 października 2012

Torba - mam i ja

Cześć,
Dzisiaj z innej beczki, chociaż nadal szyciowo. Uszyłam sobie torbę, zrobiłam to po raz pierwszy, pomysł wzięłam z głowy a wykonanie techniką prób i błędów. Teraz mogę powiedzieć, że wiem ile pracy kosztuje uszycie takiej torby jak moja.  Uszyta jest z szarego płótna lnianego z podszewką w paski, ma sporo kieszonek na drobiazgi  (chyba trochę przesadziłam z ich ilością ) i długi pasek z ozdobną wstawką w środku.
A oto i ona:
 środeczek:
detale:
na modelce:)
Jak widać torba prościutka ale taką chciałam.
Teraz zmieniłabym już parę rzeczy, już trochę wiem i trochę się nauczyłam więc następna będzie lepsza, no na pewno inna.
Myślę, że to tyle, za oknem deszcz, szaro i buro czas na dobrą herbatę z dodatkiem dobrej książki.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)

7 komentarzy:

  1. Napracowałaś się przy tej Torbie Miro! :) same kieszonki to już ogrom pracy :) ale efekt doskonały!Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest fantastyczna. Kieszonek nigdy dość- ja lubię ich duże ilości.

    OdpowiedzUsuń
  3. jak na pierwszą torbę jest cudna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chylę czoła, uszyć torbę to nie lada sztuka. Jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie wygląda i jest niepowtarzalna:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Super torba , delikatna a jaka piekna i te przegrudki na drobiazgi !

    OdpowiedzUsuń