niedziela, 12 lutego 2012

SAL Wielkanocny i rzeźby lodowe

Jak powiedziałam tak zrobiłam i w tym tygodniu jajo skończyłam. Skończyłam w czwartek wieczorem ale mi dni pouciekały i pokazuję dopiero teraz:
 
 Choć srebrna niteczka na kokardę już kupiona i można by haftować dalej, to nastąpi teraz zmiana haftu.
Byliśmy dzisiaj całą rodzinką na Festiwalu Rzeźb Lodowych w Ochabach. Zawsze chciałam zobaczyć coś takiego z bliska i moją wyobraźnie poniosła fantazja, a tu tylko kilka niewielkich rzeźb i to w maleńkim namiocie gdzie gniotły się między sobą i ginęły wśród białych dmuchanych ścian, ale i tak było warto pojechać. Oto kilka tych bardziej wyraźnych nadających się do pokazania:






To pierwszy taki festiwal w okolicy, może następne będą bogatsze w rzeźby ale i tu było fajnie.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających ciepło, dziękuję za komentarze i byle do wiosny:)


3 komentarze:

  1. Lodowe rzeźby robią wrażenie , rewelacyjne.
    Wielkanocne jajo świetnie , mi do końca jeszcze trochę zostało dziergania.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jajko wyszlo slicznie,teraz tylko kokardka i koniec...rzezby przepiekne,tez chcialabym takie zobaczyc..

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniale połączenie kolorów :)

    OdpowiedzUsuń